Stratotatolato

Forma Vulcan Inc. budująca samolot Stratolaunch miała wyraźnie wczoraj jakiś dzień dla prasy, jako że pojawiło się kilka różnych artykułów. W sumie nie ma w nich nic ciekawego, wszystkie powtarzają slogany firmy o setkach kilometrów okablowania w samolocie, jego sporym udźwigu i olbrzymiej rozpiętości skrzydeł. Jedyną ciekawostką jest to że firma zdecydowała się zmodyfikować swoją strategię i już wie co będzie wystrzeliwała w kosmos. Niestety nikt nie mówi dokładnie co, jednak artykuły sugerują że Stratolaunch planuje atak na ten sam segment rynku co Virgin Galactic – małe, kilkusetkilogramowe satelity. Oczywiście firma ma opóźnienia – w zeszłym roku sugerowano że Stratolaunch wyjedzie z hangaru na początku 2016. Zdjęcia jakie udostępnił Vulcan Inc. raczej wydają się wskazywać na to że w tym roku możemy jeszcze samolotu nie zobaczyć. Warto także przypomnieć że jak Paul Allen założył Stratolaunch w 2011 roku, to pierwsze komercyjne starty rakiet miały się odbyć w 2016. Teraz mówi się o tym że starty nastąpią przed 2020 rokiem.

Stratolaunch nie ma sensu dopóki nie pojawi się dostawca rakiety która miała by z tego samolotu startować. Patrząc na rynek nie bardzo wiadomo skąd takowy miał by się pojawić. Cóż, pożyjemy, zobaczymy. Samolot kosztował Paula Allena już kilkaset milionów dolarów. Konkurencja – Virgin Galactic – planuje używać lekko zmodyfikowanego 747-400 który wraz z modyfikacjami będzie pewnie kosztował kilkanaście milionów. Spora różnica która może spowodować że ceny oferowane przez Stratolaunch będą niekonkurencyjne.

Marek Cyzio Opublikowane przez: