Sukces, jaki sukces?

Czyli wielki sukces Firefly Alpha okazuje się jednak nie być wielkim sukcesem. Drugi stopień nie działał tak jak powinien i satelity nie zostały dostarczone na właściwą orbitę. A konkretnie to drugie uruchomienie silnika które powinno było podnieść perygeum orbity albo się wcale nie odbyło, albo silnik wyłączył się za szybko. I zamiast na orbicie kołowej, satelity są na eliptycznej z perygeum niebezpiecznie blisko gęstszych warstw atmosfery. Na obecnej orbicie czas życia satelitów jest bardzo krótki (kilkadziesiąt dni max) więc trudno nazwać ten start wielkim sukcesem. Z drugiej strony jak nie patrzeć to jednak są na orbicie, są odseparowane od drugiego stopnia – to nadal jakiś tam sukces.

A żeby nie zaczynać osobnego postu:

  • SpaceX wczoraj wystrzelił Starlinki z Vandenberg. Trochę mnie to zdziwiło, bo wydawało mi się że start będzie tylko jak CREW-5 odwołają, ale okazuje się że coś źle doczytałem.
  • SpaceX wystrzeliwuje dziś następną porcję Starlinków dwa satelity na geostacjonarną z CCAFS (LC-40), start kilka minut po zachodzie słońca = można oczekiwać pięknych widoków.
  • Na Space Coast zauważono elementy niezbędne do budowy drugiej wieży startowej dla Starship. Ciekawe gdzie powstanie? W sumie obecne zezwolenia obejmują wyłącznie LC-39A więc nie zdziwił bym się gdyby ta druga wieża powstała symetrycznie po drugiej stronie.
  • Relativity Space odgraża się że start Terran’a jest oraz bliżej. Właśnie integrują pierwszy i drugi stopień i przygotowują się do testu statycznego całości. Możliwe że start jeszcze w październiku, ale nie ma konkretnych dat jeszcze.
Marek Cyzio Opublikowane przez: