Sześć sekund

Kennedy Space Center Visitor Complex planuje nowe atrakcje. Największa z nich (zarówno dosłownie jak i w przenośni) ma być symulator lotów kosmicznych dający uczestnikom 6 sekund nieważkości a potem przyspieszenia rzędu 3G. Sześć sekund! Z jakiej wysokości trzeba spadać ruchem bezwładnym żeby trwało to 6 sekund? Wychodzi mi około 180 metrów? Czyli żeby taki symulator był możliwy, KSC musiało by zbudować 250 metrową wieżę (następne kilkadziesiąt metrów na hamowanie z 3G). To wyżej niż VAB. Zbudowanie takiej wieży na piaskach Florydy wydaje się raczej nierealne ale kto wie? W końcu jej szczyt mógłby służyć jako niesamowity taras widokowy – oglądanie startów rakiet z takiego miejsca było by niezwykłym przeżyciem za którym na pewno można by żądać sporych opłat. 

KSC planuje także jakaś nowa, bardzo ciekawa atrakcje na miejscu dawnego Astronaut Hall of Fame. Nie chcą powiedzieć co, ale ma to być coś sporego. Cel tych wszystkich zmian jest bardzo prosty – spowodować żeby nie dało się wszystkiego zobaczyć w jeden dzień. W ten sposób na każdej osobie można zarobić znacznie więcej (bo musi kupić kilkudniowy bilet) + można dodatkowo zarobić budując na miejscu jakiś hotel. 

KSC planuje także (pewnie we współpracy z SpaceX) ponowne otworzenie LC-39 Gantry. Super, bo widoki na LC-39A z tego miejsca są rewelacyjne i łatwiej było by obserwować co tam SpaceX wymyśla. 

W tym roku w lecie mają być jakieś olbrzymie promocje dla turystów – zniżkowe bilety, darmowe atrakcje itp. 

A „moja” wycieczka nadal nie działa ale podobno to już niedługo i za jakiś miesiąc wszystko znowu ruszy. Dobrym znakiem jest to ze dziś dostałem papiery pozwalające na przedłużenie mojej przepustki do CCAFS. Obecna traci ważność za kilka dni…

Marek Cyzio Opublikowane przez: