Dziś znowu trochę zdjęć z moich okolic – część z pierwszego dnia świąt, część z dzisiaj. Jak widać na zdjęciach w pierwszy dzień świąt pogoda raczej zachęcała do siedzenia w domu – było pochmurno i zimno (20C). Za to dziś wręcz odwrotnie – było trochę chmur, ale słoneczko wychodziło i było bardzo ciepło – rtęć dobiła do 27C. Dlatego wybraliśmy się dziś na wycieczkę rowerową do Viera Wetlands. Z domu to około 15 km w jedną stronę, w sumie nic wielkiego, ale ja za rowerem ciągnąłem wózek z psem i aparatem, który ważył razem z 10 kg. I gdyby nie przerwa w World of Beer w drodze powrotnej, to chyba bym nie dał rady 🙂
 |
| Plaża w pierwszy dzień świąt |
 |
| Jaki jest cel tych czerwonych ubrań? |
 |
| Znudzone mewy |
 |
| Nieuczesana mewa |
 |
| Była świetna widoczność – to zdjęcie z Cocoa Beach = widać Cape Canaveral już trochę za horyzontem |
 |
| Widok na Cape Canaveral z Cocoa Beach – widać latarnię morską |
 |
| Jeszcze jedno ujęcie Cape Canaveral z Cocoa Beach |
 |
| Viera Wetlands dzisiaj |
 |
| Biały ptaszek długoszyjny |
 |
| Chyba czapla siwa? |
 |
| Małżonka, pies i rowery + wózek |
 |
| Inna czapla siwa |
 |
| Dzięki dwóm operacjom na kręgosłup i jednej na nogę, pies nadal biega (a mógł być sparaliżowany) |
 |
| Jakieś śmieszne ptaszki |
 |
| Następna czapla siwa |
 |
| Ptaszek okupuje wyspę |
 |
| Dwie bestie trzymają się w szachu |
 |
| Bestia z bliska |
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…