Takie tam zdjęcia

Dziś znowu trochę zdjęć z moich okolic – część z pierwszego dnia świąt, część z dzisiaj. Jak widać na zdjęciach w pierwszy dzień świąt pogoda raczej zachęcała do siedzenia w domu – było pochmurno i zimno (20C). Za to dziś wręcz odwrotnie – było trochę chmur, ale słoneczko wychodziło i było bardzo ciepło – rtęć dobiła do 27C. Dlatego wybraliśmy się dziś na wycieczkę rowerową do Viera Wetlands. Z domu to około 15 km w jedną stronę, w sumie nic wielkiego, ale ja za rowerem ciągnąłem wózek z psem i aparatem, który ważył razem z 10 kg. I gdyby nie przerwa w World of Beer w drodze powrotnej, to chyba bym nie dał rady 🙂

Koniec grudnia na Florydzie
Plaża w pierwszy dzień świąt

Koniec grudnia na Florydzie
Jaki jest cel tych czerwonych ubrań?

Koniec grudnia na Florydzie
Znudzone mewy

Koniec grudnia na Florydzie
Nieuczesana mewa

Koniec grudnia na Florydzie
Była świetna widoczność – to zdjęcie z Cocoa Beach = widać Cape Canaveral już trochę za horyzontem

Koniec grudnia na Florydzie
Widok na Cape Canaveral z Cocoa Beach – widać latarnię morską

Koniec grudnia na Florydzie
Jeszcze jedno ujęcie Cape Canaveral z Cocoa Beach

Koniec grudnia na Florydzie
Viera Wetlands dzisiaj

Koniec grudnia na Florydzie
Biały ptaszek długoszyjny

Koniec grudnia na Florydzie
Chyba czapla siwa?

Koniec grudnia na Florydzie
Małżonka, pies i rowery + wózek

Koniec grudnia na Florydzie
Inna czapla siwa

Koniec grudnia na Florydzie
Dzięki dwóm operacjom na kręgosłup i jednej na nogę, pies nadal biega (a mógł być sparaliżowany)

Koniec grudnia na Florydzie
Jakieś śmieszne ptaszki

Koniec grudnia na Florydzie
Następna czapla siwa

Koniec grudnia na Florydzie
Ptaszek okupuje wyspę

Koniec grudnia na Florydzie
Dwie bestie trzymają się w szachu

Koniec grudnia na Florydzie
Bestia z bliska

Marek Cyzio Opublikowane przez: