SpaceX rozpoczął tankowanie Starship. Podobno wiatr jest jednak w granicach możliwości rakiety i szanse na start dziś są duże. Start jest planowany o 17:30 co wyjątkowo mi nie pasuje (choć jest szansa że jednak jakoś to obejrzę bo w końcu samoloty się zwykle spóźniają).
Niezależnie od mojej opinii o Musku, trzymam kciuki za udany start. Na szczęście SpaceX nie jest spółką giełdową i nie ma ryzyka że jakakolwiek awaria spowoduje spadek cen akcji, utratę inwestorów i generalnie katastrofę finansową.
A jak już jesteśmy w temacie katastrof to akcje Intuitive Machines zaliczyły dziś olbrzymi spadek (ponad 20%!). Okazuje się że lądownik nie stoi pionowo. Nie leży też zupełnie poziomo. Podejrzewają że wylądował przy jakiejś górce i się na niej oparł.
Pewnie się nie znam na lądownikach księżycowych ale czy nie było by bezpieczniej zrobić czegoś co ma szerzej rozstawione nogi albo niżej położony środek ciężkości? Czegoś co nie wywracało by się tak łatwo? Jakoś w czasie programu Apollo nic się nie wywalało. Tak, Apollo używało naturalnej inteligencji do identyfikacji bezpiecznego miejsca do lądowania ale też jednocześnie rozkład masy i rozmiar nóg praktycznie uniemożliwiał wywrotkę. Taki Blue Ghost – też wydaje się dużo bardziej stabilny niż ta latająca lodówka IM-2. Cóż, każdy się uczy na błędach i mam nadzieję że jak Intuitive Machines dotrwa do IM-3 to zrobią go bardziej stabilnego. Ale boję się że po dwóch porażkach rynek nie pozwoli im na trzecią próbę.
No to tyle na temat IM-2 i wracamy do Starship! Start już za 50 minut!
Edycja – transmisja się pojawiła. Dziś tylko 30 minut przed startem. Pewnie nie chce im się powtarzać całej tej propagandy z poniedziałku. Oczywiście internet na lotnisku tak kiepski że mi rwie co chwila.
Stan zatankowania wydaje się raczej niewielki jak na tak blisko startu więc podejrzewam że się trochę opóźni.
