Niestety tylko pracownicy Isar i mieszkańcy małego skrawka Norwegii będą mogli zobaczyć start „na żywo”, bo firma nie zrobiła live stream.
A w prasie pojawiają się idiotyczne komentarze o tym że to w końcu pierwsza niemiecka rakieta napędzana paliwem ciekłym większą niż V2. Tak, to fakt ale porównywanie tej rakiety do V2 jest conajmniej niestosowne.
Trzymam kciuki za udany start!