Dziś miała być piękna pogoda. 90% szans na start F9. Lekkie zachmurzenie. I jak zwykle pogoda zdecydowała się ignorować prognozy. W tym momencie leje deszcz. Mam nadzieję że do 11 się rozpogodzi, choć najnowsze modele są dość sceptyczne. Większym problemem będzie silny wiatr z północy – LC-40 jest tak skonstruowane że TEL jest dokładnie na południe od rakiety – wiatr z północy jest dużym problemem bo może popchnąć rakietę na TEL w momencie gdy możliwości sterowania jej kierunkiem są nadal bardzo ograniczone.
Spodziewam się że start zostanie przełożony na jutro, ale SpaceX znany jest ze startowania w gorszych warunkach atmosferycznych więc nic nie wiadomo.