Dziś a właściwie jutro czasu polskiego, nigeryjscy astronauci dzięki pieniądzom jakie udało się zebrać mają w końcu zostać uratowani. Lądowanie jutro po południu mojego czasu, wygląda że gdzieś na Atlantyku. Jednocześnie jutro SLS najprawdopodobniej ruszy w podróż do VAB. W środę o nieludzkiej 3:52 AM ma wystartować Crew-4. Nocny start, kusi mnie wybrać się bo dawno nie robiłem zdjęcia w nocy. Zobaczymy jaka będzie pogoda. Tego samego dnia startować ma także Electron z Nowej Zelandii a potem lądować na spadochronach. Zobaczymy czy to się uda. A w piątek start następnego Falcona 9, tym razem ze Starlinkami (misja 4-16). A 1 maja, w dzień święta pracy, Rosja ma wystrzelić Angara 1.2 – to inauguracyjny start tej rakiety. Tzn. w 2014 roku poleciało coś o nazwie Angara 1.2PP ale z obecną rakietą miała wspólny tylko pierwszy stopień. W pierwszomajowej Angara 1.2, drugi stopień jest od Soyuza 2.1 a nie od Angara 5. Mówi się że rakiety to nie klocki Lego ale nikt o tym jakoś nie poinformował Rosjan i składają oni swoje rakiety z tego co jest pod ręką. Z drugiej strony zarówno drugi stopień Soyuza 2.1 jak i URM-2 od Angara 5 używają praktycznie tego samego silnika (RD-124), różnica jest głównie w średnicy i ilości paliwa.