Jak informuje Jalopnik, Tesli udało się stracić $293 miliony w drugim kwartale tego roku. I to pomimo uzyskania $150M z przedpłat na Model 3. Elon Musk potwierdził że Tesla miała olbrzymie problemy z uruchomieniem produkcji Modelu X. Co gorsza Tesla wykorzystała do końca linię kredytową u swoich inwestorów i będzie musiała szybko szukać nowych źródeł finansowania – rozważa się emisję nowych akcji, znalezienie dodatkowych inwestorów strategicznych itp. Tak, właściciele przedpłat na Model 3 powinni się troszkę martwić – Tesli może nie starczyć pieniędzy na uruchomienie produkcji tegoż. Przy tym tempie tracenia pieniędzy firma nie dotrwa do momentu sprzedaży pierwszego egzemplarza Modelu 3. Akcje firmy straciły kilka procent, ale nadal się trzymają w okolicach $225 za sztukę i w porównaniu z dołkiem z lutego tego roku ($151 za sztukę) inwestorzy wydają się być optymistyczni że firma znajdzie nowe źródła finansowania.
Jak interesuje was Gigafabryka Tesli, to Jalopnik ma inny, bardzo ciekawy artykuł na ten temat ze świetnymi zdjęciami. Fabryka, pomimo że zbudowano dopiero jej mały kawałek, jest niesamowicie wielka. Docelowo będzie wręcz niewyobrażalnie wielka – dłuższy jej bok będzie miał ponad półtora kilometra. Maszyny produkujące baterie są kilkunastometrowej wysokości i mają prawie 100 metrów długości. Pomimo że fabryka jest nadal w budowie, to trwa już w niej początkowa produkcja – firma buduje Powerwall’e i Powerpack’i. Ten ostatni to 16 Powerwall’i razem – pozwala na zasilanie typowego domu przez trzy dni non-stop, ale początkowo jest przeznaczony dla klientów biznesowych. W 2018 roku fabryka ma być w stanie produkować wystarczającą ilość baterii by zrobić pół miliona samochodów rocznie. Czyli mówiąc inaczej więcej baterii niż w 2014 roku produkowano na całym świecie. A docelowo produkcja ma pozwolić na robienie półtora miliona samochodów rocznie.
Jeżeli się uda, to Musk i inwestorzy zarobią olbrzymie pieniądze. Jeżeli się nie uda, to będzie podobnie ale w drugą stronę. Oczywiście trzymam kciuki żeby się udało – w akcjach Tesli mam utopiony fragment oszczędności na emeryturę i mam nadzieję że firma mi je pomnoży. Z drugiej strony zdecydowałem się nie składać zamówienia na Model 3 – po doświadczeniach z młodości w PRL’owskiej Polsce idea stania w kolejce za czymkolwiek powoduje u mnie dreszcze.