Test silnika RS-25

Byliśmy zajęci startem Falcona 9 a następnie „lądowaniem” na barce, a w tym samym czasie NASA odbyła pierwszy statyczny test zmodyfikowanego silnika RS-25 – tego od promów kosmicznych. Silnik pracował bez problemów przez 500 sekund.

RS-25 ma nowy kontroler (który powstał w ramach programu rozwoju silnika J-2X), uzyskuje większy ciąg i jest zmodyfikowany z uwagi na inne warunki jakie będą podczas pracy w rakiecie SLS – przede wszystkim tlen będzie zimniejszy niż w promie kosmicznym a do tego zarówno tlen jak i wodór będą pod większym ciśnieniem na wlocie do silnika – zbiornik jest nad silnikami a nie obok nich + SLS będzie osiągał większe przyspieszenia niż prom kosmiczny. Do tego silniki RS-25 będą pracowały w pozycji która będzie bardziej podgrzewana przez rakiety pomocnicze – temperatura dyszy wylotowej będzie większa. W promie silniki RS-25 były wyżej niż dysze rakiet pomocniczych co ograniczało ilość ciepła, w SLS będą na tej samej wysokości.

NASA planuje użyć dwóch silników do testów – ten na stanowisku ma łącznie przetrwać 3500 sekund działania, potem zostanie zamontowany następny, który będzie używany przez razem 4500 sekund.

Marek Cyzio Opublikowane przez: