Boeing / NASA nagle zmienili zdanie i zdecydowali że będzie próba startu Starlinera 1 czerwca o 12:35 czasu lokalnego.
A w międzyczasie jakaś rozróba w Boca Chica – policja nakazała usunąć wszystkie kamery jakie zainstalowały tam różne firmy. Koniec z podglądaniem SpaceX. A wszystko zaczęło się od tego że Starship 31 miał jakąś awarię w czasie testu:
SpaceX nie był zachwycony tym nagraniem. I teraz tak to wygląda:
Kamery usuwa DOT Texasu bo technicznie to stoją one na ich terenie. Za dużo się tego narobiło – zarówno takich szerokokątnych jak i kamer z dużym zoomem a także kamer termowizyjnych – w sumie nie dziwię się że SpaceX próbuje zrobić z tym porządek. Podejrzewam że mogły być naruszenia ITAR i to jeden z powodów eliminacji tych kamer.
Jestem pewien ze entuzjaści znajdą jakiś sposób na dalsze podglądanie SpaceX, choć może nie z tak bliska jak dotychczas.