SpaceX zamieścił nowe zdjęcia Boostera B188 i na pierwszym widać jego szczyt. Po pierwsze 1400 ton drugiego stopnia pomnożone przez przyspieszenie jakie pierwszy mu nada musi ustać na tym cienkim pierścionku podpartym 38 rurkami. Po drugie szczyt zbiornika musi wytrzymać ciśnienie i temperaturę gazów z trzech Raptorów jakie uruchamia Starship w momencie separacji. Ciekawe jak rozwiążą problem obracania pierwszego stopnia we właściwym kierunku – w poprzedniej wersji dziury do wentylacji gazów nie były symetryczne, tu tego nie widać.
Jestem pewien że ktoś to porządnie przeliczył i że to co widzimy jest więcej niż wystarczające by wytrzymać wiele startów, jednak nadal ażurowość całego rozwiązania mnie przeraża…