Jestem trochę zajęty jak to przed świętami zwykle bywa i nie za bardzo mam czas reagować na różne drobne wydarzenia, w związku z czym post zbiorowy z ostatnich kilku dni:
- SpaceX obchodziło rocznicę pierwszego udanego lądowania. Z tej okazji pojawił się nowy film. Wydarzenie historyczne i na pewno jakiś mój następca będzie za 49 lat pisał/mówił o tym jak to 50 lat temu ludzie wychodzili z ery kamienia łupanego w technologii wielokrotnego używania rakiet. Raczej tego nie dożyję a szkoda bo jestem ciekaw jak z perspektywy historii będzie widziany ten lot. W końcu od pierwszego startu promu kosmicznego minęło już 35 lat i raczej traktujemy tą datę jako początek wejścia w ślepą uliczkę wielokrotnego użytku.
- NASA ma jakiś poważny problem z teleskopem JWST. W czasie testów pojawiły się nieoczekiwane wibracje. Testowano zachowanie się teleskopu w czasie wstrząsów jakie może napotkać lecąc Ariane 5. Nieoczekiwane wibracje mogą wynikać z wielu powodów – błędu montażu (zarówno teleskopu jak i czujników), błędów w modelowaniu oraz (co najgorsze) jakichś delaminacji wewnątrz elementów. Pierwsza inspekcja nie wykazała żadnych uszkodzeń, ale pewnie trzeba będzie robić bardziej zaawansowane badania za pomocą prześwietleń itp. To może opóźnić wystrzelenie teleskopu a to była by katastrofa.
- OneWeb ma pieniądze. Japoński SoftBank zdecydował się zainwestować ponad miliard dolarów w firmę. To bardzo dobrze, jako że po pierwsze firma miała podobno jakieś problemy z płynnością a po drugie taki zastrzyk pieniędzy pozwoli na przyspieszenie prac. To że firma ma pieniądze widać po jej stronie internetowej a konkretnie po sekcji „oferty pracy”. Dosłownie tego samego dnia kiedy ogłoszono inwestycję banku, w tej zakładce pojawiło się pełno ofert.
- gołe tyłki mają szanse na zmianę polityki kosmicznej Florydy. Taka śmieszna historia – jakiś czas temu agencja promocji turystyki Florydy weszła w raczej kontrowersyjny układ z artystą o pseudonimie Pitbull w celu wyprodukowania promocyjnej piosenki. Piosenka powstała (tutaj video, moim zdaniem bardzo ładne) a Pitbull dostał za to $1M. Skończyło się wywaleniem z pracy szefa agencji, ale efektem końcowym będzie to że Space Florida będzie musiała być mniej sekretna w tym na co wydaje pieniądze. Dobrze i źle – dobrze, bo jednak to pieniądze podatników, a źle, bo jak do tej pory sekretność pozwoliła na ściągnięcie kilku naprawdę dużych projektów na Space Coast. Właśnie – pamiętacie jak pisałem o pomyśle produkcji światłowodów w kosmosie – Space Florida to funduje.
- F-35 ma znowu problemy. Wygląda na to że będzie spore opóźnienie – 7 miesięcy + $530M więcej. Z drugiej strony cena egzemplarza maleje zgodnie z planem i w najnowszej transzy koszty są następujące: F-35A $102.1, F-35B $131.6 i F-35C $132.2. W 2019 F-35A ma kosztować $80M za sztukę i być konkurencyjny cenowo dla F-16, F-35C $96M i być tańszy niż F/A-18 a F-35B ma kosztować $110M i być znacznie tańszy niż AV-8B Harrier (po uwzględnieniu inflacji).
- chodzą słuchy że SpaceX jest na dobrej drodze do styczniowych startów. Raport jest w FAA i ta nie ma żadnych zastrzeżeń. Wiemy że wydano zgodę na lądowanie na barce – nie ma zagrożenia dla środowiska. Ciekawostką jest to że w oficjalnych dokumentach, SpaceX nazywa najnowsze rakiety nie Falcon 9 v1.1 FT ale Falcon 9 v1.2. Edycja – ktoś na Reddit twierdzący że ma swoje źródła w FAA napisał że decyzja FAA powinna pojawić się dziś lub jutro.