Trochę więcej obietnic

Virgin Galactic obiecuje zakończenie lotów testowych jeszcze w tym roku i przeniesienie się do Spaceport America w Nowym Meksyku na początku przyszłego roku. To już bardziej wierzę w te 5 tys. Tesli co miesiąc w czerwcu…

Blue Origin planuje kilka lotów New Shepard w tym roku oraz pierwszy lot załogowy na przełomie tego i przyszłego roku. W tą obietnicę wierzę – firma jak dotąd obiecywała niewiele a dostarczała troszkę więcej. A propos obietnic – okazuje się że plan Blue Origin zakupienia tankowca i przerobienia go na wielką platformę do lądowań może się okazać nierealny. Problemem jest prawo morskie zabraniające użytkowania autonomicznych statków na wodach międzynarodowych. Barka – tak, ale statek już nie. Na statku musi zawsze być załoga jak jest on poza portem. Trwają naciski (przede wszystkim ze strony producentów statków) by to prawo zmienić, ale zajmie to wiele lat.

A w międzyczasie w CCAFS nuda na potęgę. Podobno SpaceX ma zamiar zrezygnować z lądowania CRS-14 (2 kwietnia) – to drugi lot rakiety i nie potrzeba im kolejnego egzemplarza muzealnego a ryzyko zrobienia dziury w LZ-1 nie usprawiedliwia ściągnięcia złomu na ziemię. Pierwszy lot Block 5 jest nadal niepewny i szanse na to by poleciał pomiędzy CRS-14 (2 kwietnia) a TESS (16 kwietnia) są niewielkie. Raczej trzeba będzie go wepchnąć pomiędzy TESS a SES-12 (ten ma polecieć na pierwszym stopniu od X-37B). SES-12 będzie prawdopodobnie ostatnim startem Block 4, potem LC-40 zostanie zmodyfikowane do obsługi Block 5. Vandenberg też powinno być gotowe na pierwszy lot Block 5 w maju. Jedyna niewiadoma to lot CRS-15 – teoretycznie powinien się on odbyć na pierwszym stopniu po TESS, ale tak jak pisałem nie wiemy czy da się ten pierwszy stopień uratować – orbita na którą trzeba wysłać TESS wymaga sporej prędkości poziomej (większej niż przy lotach na GTO) i pomimo niewielkiej masy satelity uratowanie pierwszego stopnia może się okazać niemożliwe. Myślę że CRS-15 poleci na pierwszym stopniu od Bangabandhu, ale to moje spekulacje,

W maju czeka nas więc trzy starty SpaceX z CCAFS/KSC/ Jednak najciekawszy w tym roku będzie czerwiec – najpierw ma lecieć Falcon Heavy z misją STP-2 a zaraz potem Delta IV Heavy z misją Parker Space Probe. Oczywiście by utrzymać tempo startów, SpaceX będzie musiał wystrzelić coś innego w czerwcu, ale co to będzie to za wcześnie przewidywać.

Edycja – żeby nie robić następnego postu – Blue Origin się chwali że BE-4 pracował bez przerwy przez 114 sekund z ciągiem 65% i że klienci są zachwyceni ideą 7’mio metrowej osłony ładunku i już projektują satelity które będą wykorzystywały zwiększoną ilość miejsca.

Marek Cyzio Opublikowane przez: