Pojawiło się troszkę więcej informacji o planowanym na 27/28 lutego locie Falcona 9 z satelitami Eutelsat 115 West B oraz ABS-3A.
Przede wszystkim będą dwie osobne separacje – najpierw (po około 30 minutach od startu) odpadnie satelita ABS-3A. Satelita Eutelsat 115 West B oddzieli się od drugiego stopnia Falcona 9 pięć minut później. Jednak nie będzie uruchomień silnika Merlin między tymi dwoma wydarzeniami.
Oba satelity zostaną wyniesione na tą specjalną orbitę, ktora ułatwia dotarcie na geostacjonarną i zmniejsza zużycie paliwa – będzie ona miała rozmiar 400 km x 64000 km. Z niej satelity pracowicie dopełzną (jako że mają silniki jonowe, to będzie to raczej długotrwały proces) na swoje pozycje na geostacjonarnej (podawałem je wcześniej).
Okienko startu jest 45 minutowe, 28 lutego start ma się odbyć o 23:01 lokalnego czasu, a 1 marca o dokładnie cztery minuty wcześniej.
Nie są planowane żadne ponowne uruchomienia Falcona 9, więc nie będzie próby lądowania. Nie ma na to paliwa.
Edycja – test statyczny Falcona 9 zaplanowano na 22 lutego. Więc jest szansa że rakieta poleci 27/28 lutego jak planowano. Było by to nie lada wyczynem ze strony SpaceX!