Prognoza naziemnej pogody wygląda idealnie na piątek – bezchmurne niebo, lekki wiaterek z zachodu (F9 nie lubi północno-wchodniego wiatru), umiarkowane temperatury. Kosmiczna pogoda też jest OK – w ciągu najbliższych 2-3 dni może być mała burza magnetyczna, ale nie powinna ona przeszkodzić w locie. Test statyczny ma się odbyć dziś późnym popołudniem. Barka wypłynęła z portu (ale podejrzewa się że wróci jeszcze). Nie ma żadnych informacji o jakichkolwiek problemach; wręcz przeciwnie – przecieki ze SpaceX mówią o tym że wszystko idzie zgodnie z planem i nie ma żadnych anomalii. Oczywiście wielkim testem będzie dzisiejszy test statyczny – od ostatniego lotu dokonano wielu zmian na platformie.
Wygląda na to że lądowanie na barce jest już przesądzone. Nie wiadomo jednak w jaki sposób SpaceX planuje dokonać tego lądowania. Położenie barki wskazuje na to że SpaceX na pewno dokona pierwszego uruchomienia silników w celu zmniejszenia odległości. Wiemy też na pewno że będzie drugie uruchomienie silników – reentry burn – nawet w czasie lotu SES-9 kiedy to było bardzo mało paliwa, SpaceX dokonał tego uruchomienia. Jedyną zagadką jest sposób lądowania – na jednym lub na trzech silnikach. Lądowanie na trzech silnikach oszczędza dużo paliwa – proste obliczenia wskazują że takie lądowanie może używać o ponad 40% mniej paliwa niż lądowanie na 1 silniku. Jednak przy takim lądowaniu jest znacznie mniej czasu na jakiekolwiek manewry korekcyjne – o ile lądowanie na 1 silniku trwa około 20 sekund a uruchomienie silnika następuje 1500 metrów nad platformą/barką, o tyle lądowanie na trzech silniach trwa jedynie 3-5 sekund a uruchomienie silników następuje 250-400 metrów nad platformą (nie znamy dokładnych możliwości regulacji ciągu tych silników więc dane są orientacyjne). To znacznie mniej czasu i miejsca na jakiekolwiek zmiany trajektorii czy skorygowanie przechyłów rakiety.
Wszystkiego mam nadzieję dowiemy się już w piątek.
Edycja – test statyczny odbył się wczoraj około 21:30 – podobno wszystko przebiegło pomyślnie, nie wykryto żadnych problemów. Ciekawi mnie tylko godzina testu – zdecydowanie po zachodzie słońca – czyżby chodziło o to żeby ciekły tlen się za bardzo nie nagrzał?