USAF przewiduje że w tym roku z Cape Canaveral poleci 32 rakiety. Większość to będą loty SpaceX, ULA ma w planach wystrzelić:
- SBIRS GEO Flight 3
- WGS 9
- OA-7 (Cygnus)
- AEHF 4
- TDRS-M
- NROL-52
- SBIRS GEO Flight 4
- AFSPC 11 (dziewiczy lot X-37C?)
- GPS 3-01
Poza tym Orbital Sciences ma w tym roku w planach wystrzelić z Cape Canaveral rakietę Minotaur 4. Poleci ona z LC-46. Czyli oznacza to że USAF oczekuje 22 startów Falconów:
- Echostar 23
- CRS-10
- SES-10 (i debiut używanej rakiety)
- BulgariaSat-1
- Koreasat 5A
- Inmarsat 4 F4
- CRS-11
- NROL-76
- SES-11/Echostar 105
- Intelsat 35e
- SES-16/GovSat
- PSN VI
- CRS-12
- dziewiczy start Falcona Heavy
- STP-2 (Falcon Heavy)
- Es’hail 2
- CRS-13
- SES-14/GOLD
- CCTCAP DM-1 (testowy lot załogowego Dragona do ISS)
- Bangabandhu
- Hispasat 1F
Do tego SpaceX planuje także test systemu ratowania Dragona przy MAX Q – przeniesiono go z Vandenberg do CCAFS, ale raczej się nie odbędzie w 2017 r.
Jak widać z tego zestawienia szanse na to żeby naprawdę odbyło się 32 starty w tym roku są raczej niewielkie. W zeszłym roku planowano 30 startów, ale eksplozja F9 we wrześniu spowodowała że w końcu było „tylko” 23 starty. Opóźnienie SpaceX z wystrzeleniem Misji IRIDIUMNext-1 a co za tym idzie Echostar 23 + nieaktywna platforma LC-40 praktycznie gwarantują że lotów będzie mniej. Oczekuję że SpaceX wystrzeli z Cape Canaveral nie więcej niż 16 rakiet = łącznie w tym roku będzie 26 startów z Cape Canaveral. Aha – USAF chce docelowo być w stanie obsłużyć 50 startów rocznie = praktycznie jeden w tygodniu.