Bycza tropikalna na Atlantyku ma już oficjalną nazwę „Danny” i kieruje się na północny zachód – modele przewidują że pójdzie na północ od Karaibów i Puerto Rico. To dobra informacja – huragany które zapędzą się tak daleko na północ zazwyczaj zakręcają na Atlantyk i nie docierają do wybrzeża USA. Ale nic nie wiadomo, może się akurat pojawić jakiś front atmosferyczny który spowoduje że moment zakrętu się opóźni. Więcej będzie wiadomo za jakiś tydzień a jeżeli Danny zdecydował by się odwiedzić Florydę, to będzie to najprawdopodobniej w okolicach 29-30 sierpnia.