28 listopada rosyjski Proton miał wynieść na orbitę satelitę Astra 2G. Ale wygląda na to że start zostanie opóźniony. Powodem są ubezpieczyciele satelity – po ostatnim starcie Protona nie są całkiem pewni czy rakieta jest tak bezpieczna jak do tej pory wynikało. Największym problemem jest to że w sumie to oficjalnie nie wiadomo co się stało w czasie poprzedniego startu. Z jednej strony dane telemetryczne wskazują na to że satelita zakończył na zdecydowanie niewłaściwej orbicie, z drugiej rosyjscy przedstawiciele nabrali wody w usta i nie chcą na ten temat dyskutować. Oficjalnie start był udany a satelita dotarł tam gdzie trzeba. Jednak ubezpieczyciele nie wierzą oficjalnym zapewnieniom. I wygląda na to że Astra 2G nie poleci w listopadzie.