Port Canaveral jeszcze nie skończył budowy nowego terminalu (otwarcie opóźniło się o miesiąc przez problemy z wyrywaniem starych pali z dna i budową nabrzeża), a już okazuje się że znowu brakuje miejsca. I port myśli o budowie następnego terminalu – jak na razie nie wiadomo gdzie miałby on powstać, jednak jak widać na zdjęciu powyżej ilość miejsca jest bardzo ograniczona – na zdjęciu w porcie są cztery statki, od stycznia będą dni, gdy będzie ich pięć (jeden przy nowym terminalu) i wtedy będzie naprawdę gęsto. Docelowo port planuje wyremontować i powiększyć obecne terminale oraz zbudować do trzech nowych, tak by jednocześnie mogło cumować 8 statków. Poza terminalami mówi się także o rozbudowie drogi 528 prowadzącej do Orlando – obecne dwa pasy się korkują w poniedziałki (kiedy przypływa Quantum of the Seas) i w soboty (kiedy wyruszają trzy statki z portu). Mówi się także o doprowadzeniu linii kolejowej do portu – zarówno towarowej jak i pasażerskiej. Co z tego wyjdzie? Trudno powiedzieć, choć prace nad uzyskaniem zgody na linię kolejową są bardzo intensywne.