Eric Berger zadał je dziś na Twitterze i wydaje mi się że warto to skopiować – która z tych misji będzie pierwsza:
- Starship
- Atlas V z CST-100
- Vulcan z Peregrine (i dwoma satelitami Kuiper)
- Delta IV Heavy z NROL-68
Logika nakazywała by zagłosować na D4H – tam był tylko jeden mały zaworek do wymiany. Vulcan jest nadal uziemiony – śledztwo co spowodowało rozpękniecie się Centaura nadal nie jest zakończone. Starship – abstrahując od optymizmu Elona to nie widać szans na szybki start, ale SpaceX już wiele razy nas zaskoczył. CST-100 – jedyny lot który ma zdefiniowaną datę – 21 lipca. Jednak ten lot tyle razy się opóźniał że data na ponad dwa miesiące do przodu jest wysoce niepewna.
SpaceX wystrzeli pewnie w międzyczasie stado F9 i może następnego FH? ULA jest uziemione – wszystkie trzy rakiety czekają na coś. Po drodze pewnie zobaczymy także start Antaresa, Electrona (lub dwóch) i Ariane 5.
W każdym razie ja stawiam na D4H. A wy?