ULA dostała zgodę na WDR New Glenn w tym tygodniu. Czyli symulowane odliczanie do ostatniego momentu przed uruchomieniem silników.
To praktycznie wyklucza start w tym roku. To ostatni tydzień przed świętami, w czasie świąt nikt im nie pozwoli zamknąć przestrzeni powietrznej szczególnie na testowy lot (duże okienko). W sumie nawet na test statyczny będzie im trudno uzyskać zgodę bo także trzeba zamknąć przestrzeń powietrzną (Chińczycy dość dobitnie pokazali że rakiety potrafią wystartować w czasie takiego testu).
Żal mi trochę BO. Ten New Glenn idzie im jak po grudzie. Największym problemem były silniki, ale też zmarnowali kupę czasu kiedy mogli pracować nad resztą rakiety zamiast czekać aż silniki będą gotowe. I znowu strategia SpaceX okazuje się lepsza – budować i testować nawet jeżeli potem to pójdzie do śmieci. Koszty siedzenia z założonymi rękami i czekania są większe. Choć z drugiej strony BO to właśnie robił – budował platformę, fabryki itp. Więc może to nie chodzi o to czy budować czy nie ale o to czy budować to co jest potrzebne w danym momencie / może przyspieszyć cały proces.