Węgry postanowiły wysłać sobie własnego astronautę na ISS, nie przejmując się ESA itp. Astronauta ma spędzić miesiąc na ISS. Jak sobie można wyobrazić ESA jest niezbyt zachwycona tą decyzją, szczególnie że Węgry wpłacają 97 milionów euro rocznie do budżetu tej organizacji i te $100M to sporo pieniędzy które ESA by chętnie połknęła.
To co, robimy zrzutkę na polskiego astronautę? Może by tak kogoś wysłać? Założę się że ludzie by się chętnie złożyli na wysłanie niektórych polityków na ISS, ale tylko pod warunkiem że tam zostaną na stałe.