Blue Origin dziś oficjalnie ogłosiło współpracę z ULA nad budową nowego silnika. Silnik ma ciąg porównywalny do opisywanego wcześniej AR-1, czyli dwa takie silniki mogły by zastąpić RD-180 w Atlasie V. Ciekawostką jednak jest paliwo – silnik będzie zasilany LNG, czyli inaczej mówiąc ciekłym metanem. Nad podobnym silnikiem pracuje SpaceX, także firma FireFly planuje używać ciekłego metanu – jak widać ciekły metan jest wyraźnie paliwem przyszłości dla silników rakietowych.
Silnik ma być gotowy już w 2017 roku, co oznacza że Blue Origin ma go praktycznie gotowego i przetestowanego a cała szopka z współpracą jest tylko po to by ULA użyła go w Atlas V (podejrzewam że rakieta nazywać się będzie Atlas VI).
Edycja – zdjęcia tego silnika z instagramu ULALaunch:
Silnik jest zdecydowanie bardziej zaawansowany w stosunku do Merlina SpaceX – spaliny z turbosprężarki nie marnują się (staged combustion cycle), silnik korzysta z cyklu spalania w którym cały tlen i mała ilość metanu spalają się napędzając turbosprężarkę (oxygen-rich) – podobnie jak w RD-180 czy NK-33. Ciekawe tylko czy będzie niezawodny…