SpaceX poinformował wczoraj że znaleziono przyczynę problemów z Dragonem – jak czytelnicy pamiętają, Dragon po wystrzeleniu miał problemy z trzema z czterech zestawów silników. Okazuje się że dostawca zaworków dla SpaceX dokonał maleńkiej zmiany i nie poinformował o tym SpaceX. SpaceX przetestował zaworki przy niskim ciśnieniu i otwierały się jak trzeba. Ale w kosmosie, jak ciśnienie było większe, to zaworki się zaklinowały i otwierać już się nie chciały. I jak zwykle statek kosmiczny uratowali programiści – zmienili błyskawicznie oprogramowanie Dragona tak uzyskać gwałtowne zmiany ciśnienia – w ten sposób ciśnienie na wejściu zaworków przez moment spadło do wartości przy której zaworek się odklinował. I w ten sposób udało się otworzyć zaworki i uratować misję.