Obrazek po lewej to przeraźliwie wielka infografika z estymacją kosztów zamieszkania na księżycu. Autorowi wyszło że korzystając z rakiety SLS i budynków planowanych przez NASA, rok życia jednej osoby na księżycu będzie kosztował około 58 miliardów dolarów. Ale jest też tańsza alternatywa, choć lekko dotykająca sci-fi – wykorzystując nie istniejącą rakietę Golden Spike, nie do końca istniejący moduł księżycowy Bigelowa BA 330 oraz planując produkcję żywności na miejscu na Księżycu, można ograniczyć koszty do mniej-więcej 17 miliardów dolarów na osobę.
Oczywiście te wszystkie obliczenia nie mają sensu, ale fajnie sobie pomarzyć o ludziach na księżycu. Fajnie także porównać te koszty z budżetem NASA. I zauważyć że zainstalowanie ludzi na stałe na księżycu, nawet w najbardziej optymistycznej kosztowo wersji spowoduje że NASA nie będzie miała pieniędzy na nic innego.
Wniosek jaki mi się nasuwa na myśl – trzeba przede wszystkim zmniejszyć koszt wyniesienia 1 kg na orbitę. A po drugie znaleźć sposób wykorzystania materiałów znajdujących się już na Księżycu do budowy stacji oraz do utrzymania przy życiu astronautów (woda i tlen!). Dopiero jak uda się rozwiązać te dwa problemy, to będzie można myśleć o załogowej bazie na Księżycu. Czyli raczej nie za naszego życia…