Wielka wygrana SpaceX

Kongres zmienił nazwę programu EELV (Evolved Expandable Launch Vehicle) na National Security Space Launch Program. Kluczowe jest usunięcie „Expandable” z nazwy – kongres chce by wojsko używało rakiet wielokrotnego użycia. Do tego stopnia że jeden z nowych przepisów wymaga by za każdym razem gdy przetarg wygra rakieta „jednorazowa”, wojsko przedstawiło kongresowi powody dla których dokonało takiego wyboru.

Ten ruch potężnie namiesza na rynku. Przede wszystkim Northrop Grumman i jego OmegA jest z marszu na straconej pozycji. Rakieta jest projektowana jako jednorazowa bez żadnych możliwości odzysku czegokolwiek. Po drugie ULA musi gwałtownie przyspieszyć prace nad Vulcan’em, bo szanse na wygranie nowych kontraktów za pomocą Atlas V będą niewielkie. Albo po porostu uznać że proponowany Vulcan jest niekonkurencyjny w stosunku do F9/FH i New Glenn i nie ma szans na jakiekolwiek wygrane kontraktów i zakończyć działalność. Po trzecie SpaceX przez następne kilka lat będzie wygrywał praktycznie wszystkie kontrakty – jest obecnie jedynym graczem na rynku oferującym rakietę wielokrotnego użycia. Ostatnie bastiony ULA – dostarczanie dużych satelitów bezpośrednio na GEO – zostały już zdobyte – USAF certyfikowało drugi stopień F9/FH do startów z trzema uruchomieniami silnika i długim czasem pomiędzy drugim a trzecim uruchomieniem. Do tego Falcon Heavy zapewnia większy udźwig na GEO niż Delta IV Heavy. Jedynym zagrożeniem dla SpaceX jest Blue Origin ale to daleka przyszłość.

Ciekawe także jak to wpłynie na SLS, szczególnie gdy na rynku będzie już New Glenn a BFR będzie wykonywał pierwsze podskoki. Pewnie NASA sobie kilka razy strzeli wersją Block 1, może nawet zobaczymy jeden czy dwa loty Block 1B, ale nie widzę żadnych szans na powstanie Block 2. No chyba że SpaceX i Blue Origin padną – obie firmy opierają się na woli dwóch ludzi – Elona Muska i Jeffa Bezosa. O ile SpaceX ma szanse przetrwać ewentualne wycofanie się Muska, o tyle Blue Origin nie ma takich szans w obecnym momencie. W sumie to chyba jedyna nadzieja dla Northrop Grumman i ULA – żeby jedna z tych firm się wyłożyła i USAF nie miało innej opcji jak sponsorować kogoś by mieć alternatywę.

Marek Cyzio Opublikowane przez: