Wielki festiwal owoców morza w Grant

Dziś wybraliśmy się na 47’dmy Wielki Festiwal Owoców Morza w miejscowości Grant (niedaleko nas). Wg. zapewnień organizatorów, jest to wydarzenie na skalę światową, w ciągu dwóch dni odwiedza ten festiwal nawet 100 tysięcy ludzi. Na szczęście dziś była kiepska pogoda (zimno i wiatr), więc tłumy były niezbyt wielkie.

Sam festiwal to połączenie odpustu z setkami straganów sprzedających zdumiewające badziewie oraz wielkiej wyżerki – w tym roku naliczyłem dwadzieścia dwa rodzaje produktów owoco-morzowych, kilkanaście odmian napoi alkoholowych, oraz kilka dań dla ludzi którzy bez hamburgera nie przeżyją. Ciekawostką jest to, że cały festiwal jest organizowany i obsługiwany przez wolontariuszy. Za dania płaci się „biletami”, których trzeba sobie najpierw trochę kupić. W tym roku jeden bilet wychodził mniej-więcej $1.50. Ze zdjęcia poniżej można sobie policzyć co i ile kosztowało – np. kubeczek pieczonych krewetek wychodził jakieś $7.50, piwo $4.50 a frytki $3.

Cóż, w końcu jak już człowiek przyjechał ryzykując uszkodzenie nisko zawieszonego samochodu na piaszczystym polu szumnie nazwanym „parkingiem”, to trzeba spróbować kilka potraw…

Spróbowaliśmy:

Pieczonych fragmentów małżowatych w bułce:

Krewetek pieczonych na głębokim oleju:

Bułki od hot doga napakowanej sałatką z homarów:

Ostryg na parze:

Oraz nie uwiecznionych tutaj pieczonych scallops które po polsku nazywają się brzydko „mięśniem zwieraczem przegrzebka zwyczajnego”. Wszystko było bardzo smaczne i równie tłuste. Na szczęście potrawy były przelewane dużymi ilościami piwa dla zabezpieczenia woreczka żółciowego przed przeciążeniem. Niestety w jedzeniu przeszkadzały potworne ilości kurzu, unoszącego się wszędzie (połączenie piaszczystego gruntu i silnego wiatru) i osiadającego na wszystkim co człowiek próbował zjeść lub wypić. Dlatego trzeba było jeść i pić szybko!

Poniżej kilka zdjęć z dzisiejszego festiwalu.

Broń dla dzieci
Tłumy i stragany
Tak wyglądał festiwal
Dwie fajnie ubrane kobietki
Orkiestra udająca Lynyrd Skynyrd
Zaawansowana wiekiem uczestniczka
Otwieranie ostryg
Loteria w której można wygrać strzelbę (prawdziwą!) i moje marzenie – airboat
Tricykle Can-Am – super zabawka!
Stoisko dla nie lubiących owoców morza
I bonus – plaża dziś
WebRep
currentVote
noRating
noWeight
Marek Cyzio Opublikowane przez: