Wielki sukces!

Druga próba startu rakiety Firefly Alpha w pełni udana! Trzy satelity umieszczone na właściwej orbicie. Silnik drugiego stopnia uruchomił się dwukrotnie, oba razy be problemu. Pierwszy stopień działał idealnie. Osłony ładunku też nie sprawiły żadnych kłopotów.

Wygląda na to że mamy następnego gracza na rynku. Tylko czy rynek jest wystarczająco duży by wyżywić wszystkich? Alpha ma dwa razy większy udźwig od LauncherOne i ponad trzy razy większy niż Electron. O Astra nie wspominam bo firma znowu buduje zamiast wystrzeliwać.

Firefly ma kontrakt z Northrop Grumman na budowę pierwszego stopnia Antares 300 więc firmie raczej nie braknie finansowania. Jednocześnie planują budowę rakiety o udźwigu porównywalnym z wcześniejszymi wersjami F9. O wielokrotnym używaniu na razie nie słychać, choć coś wspominali o uskrzydlonej rakiecie w której pierwszy stopień lądował by poziomo na pasie startowym. Ale to pewnie bajki dla inwestorów.

Marek Cyzio Opublikowane przez: