Można zauważyć kilka ciekawych problemów:
- jak wcześniej pisałem, nie będzie śluzy do wychodzenia z Oriona = wszyscy trzej astronauci będą musieli się ubrać w skafandry, zdehermetyzować kapsułę, pójść na wycieczkę a następnie po powrocie dokonać hermetyzacji. Co będzie jeżeli kapsuła nie będzie chciała się napełnić ponownie powietrzem?
- na filmie widać jak cała praca astronautów polega na pobraniu kilku próbek – po co wysyłać ludzi w tym celu??? Prosta sonda by wystarczyła. Widać także że astronauci mają dostęp do asteroidu przez małą dziurę w jego opakowaniu. Oznacza to że jedyna zaleta człowieka nad maszyną (improwizacja) jest zniwelowana jako że wielkiego wyboru tego co można z asteroidy wziąć astronauci raczej nie mają.
- system w którym jeden astronauta macha drugim zamocowanym na końcu patyka jest śmieszny. Ale pewnie jedyny z możliwych, bo używane w promie kosmicznym plecaki rakietowe są za duże by się zmieściły do Oriona.
- już widzę dowcipy „ilu astronautów NASA potrzeba do wzięcia kamyka?”