Wojna, jaka wojna?

W Kazachstanie właśnie ląduje Soyuz z rosyjsko – amerykańską załogą. Możliwe że to ostatni raz gdy w tej samej kapsule siedzą Amerykanin i Rosjanie. Trochę szkoda. Miałem nadzieję że rosyjscy kosmonauci przelecą się Dragonem i podobnie jak rosyjscy kierowcy przesiadający się z Lady na Mercedesa zrozumieją jak olbrzymia przepaść technologiczna leży i że idea wrogiej konfrontacji nie ma sensu, lepiej kooperować. Niestety w tym momencie już za późno – Putin za Rosję wybrał i zakładając brak jakiejś drastycznej zmiany na szczycie, Rosja ma zamiar być samowystarczalna czyli wrócą Łady i kradzież IP z zachodu.

Soyuz wylądował.

Marek Cyzio Opublikowane przez: