Wygląda na to że Kalifornia wygrała

W internetach pojawiły się dokumenty bezsprzecznie wskazujące na to że SpaceX planuje budowę raczej sporej (ponad 18 tys. m2) fabryki w porcie w Los Angeles. Jednocześnie dotychczasowe działania SpaceX (barka itp.) mają się tam przenieść. Oczywiście wszyscy podejrzewają że fabryka będzie dla BFS i/lub BFR. Jednak mi się coś nie do końca zgadza. Moim zdaniem budynek będzie za mały – to 1/4 rozmiaru budynku Blue Origin w Cape Canaveral. Długość planowanego budynku to 178 metrów a szerokość 66 metrów w najszerszym miejscu (budynek ma być coś jak literka L i ta szerokość będzie na znacząco mniejszej długości) i wysokość 32m. Wydaje się dość ciasno jak na produkcję BFR/BFS. Ale kto wie? SpaceX znany jest z tego że nie buduje niczego na wyrost – może mają już rozpracowany model produkcji i wyszło im że da się go upchnąć na takiej powierzchni? Zaletą lokalizacji jest położenie w porcie. W ten sposób wyprodukowane BFR/BFS można transportować drogą morską bez problemu z dostarczaniem ich ulicami do portu. Wadą lokalizacji jest położenie w Kalifornii – trochę daleko od planowanych miejsc startu co wymagać będzie zaangażowania barki do transportu przez kanał Panamski. A brak barki do odzysku F9 może oznaczać utratę kosztownej rakiety, choć z tego co wyczytałem z Vandenberg w przyszłości nie powinno być misji które by wymagały lądowań na barce. Chyba że pojawi się Falcon Heavy i wtedy bez barki ani rusz. Ciekawe…

Marek Cyzio Opublikowane przez: