Oglądam transmisję z lądowania IM-2, ale nadal nie do końca wiadomo co się stało. Wygląda na to że lądownik jest na powierzchni Księżyca i że nadal jest z nim komunikacja, ale jednocześnie wyraźnie mają jakieś problemy z bilansem energii, bo wyłączają co się da, jeden z nadajników nie działa, prawdopodobnie panele słoneczne nie są ustawione w stronę słońca. To wszystko wydaje się wskazywać że lądownik znowu się przewrócił ale nadal nie ma potwierdzenia. Emocje prawie jak przy starcie Starship 😉
W sumie to nie wiadomo co się stało, bo nie wyłączył się silnik a on podobno wyłącza się jeżeli by lądownik się przewrócił. To by wskazywało na to że lądownik stoi. Może wylądował w cieniu albo w jakiejś dziurze która blokuje dostęp światła i utrudnia komunikację? Może przy lądowaniu coś się uszkodziło? Może chmura syfu jaki podniósł się przy lądowaniu blokuje dostęp światła i fal radiowych? Co by nie było to jednak lądowanie Blue Ghost było nieporównanie bardziej spektakularne – dostaliśmy zdjęcia od razu.
