W listopadzie zeszłego roku, analizując listę startów na 2015 odkryłem że w kwietniu ma lecieć tajemnicza misja Atlasa V o nazwie AFSPC 5. Jako że ta misja nie miała nawet podanego typu rakiety, to podejrzewałem że może USAF wystrzeli w końcu w dziewiczy lot X-37C. Jednak okazuje się że będzie to znowu X-37B, Atlas poleci w najmniejszej konfiguracji (501).
Będzie to już czwarty lot X-37B, najprawdopodobniej poleci w kosmos OTV-2, ale USAF nie potwierdziło tego. OTV-1 był w kosmosie już dwukrotnie – za pierwszym razem 224 dni a za drugim 675 dni. OTV-2 był tylko raz, ale przez 469 dni.
Jak dotąd wszystkie lądowania X-37B odbywały się w Vandenberg, jednak ten czwarty lot może (choć nadal nie jest to pewne) wylądować w KSC. Infrastruktura na jego przyjęcie jest praktycznie gotowa – dawne hangary promów kosmicznych – OPF-1 i OPF-2 zostały przerobione tak, by móc obsłużyć X-37B po lądowaniu (usunąć resztki toksycznego paliwa, wyjąć ładunek, przygotować pojazd do następnego lotu). Jednak instalacja ładunku w X-37B i tankowanie będzie najprawdopodobniej odbywało się w Eastern Processing Facilit – do tej pory dokonywano tego w budynku Astrotech poza CCAFS co było dość ryzykowne z uwagi na tajność pojazdu.
Jedynym problemem jaki może napotkać X-37B przy lądowaniu jest jakość pasa startowego – jak informowałem jakiś czas temu, przed każdym lądowaniem X-37B pas w Vandenberg jest specjalnie przygotowany – nie może mieć ani dołków ani górek głębszych/wyższych niż 3mm. POwierzchnia SLF w KSC jest bardzo chropowata (w poprzek wyżłobione są w betonie rowki do odprowadzania wody) i zdecydowanie nie spełnia tych wymogów. W związku z tym są dwie możliwości – albo OTV-2 ma przeprojektowane opony, które pomimo długotrwałego pobytu w kosmosie nadal będą w stanie wytrzymać lądowanie na SLF, albo OTV-2 wyląduje w Vandenberg.
Okienko startowe Atlasa V z X-37B jest bardzo duże – od 9 rano do 1 po południu. Start jest planowany na 6 maja. Nie mam w planach brania pół dnia wolnego, więc trzymam kciuki by start się opóźnił o 2-3 dni, inaczej będą tylko zdjęcia sprzed domu. Choć z uwagi na najnowsze zmiany w moim stanie posiadania domów, mogą one być ze znacznie lepszego miejsca 😉
