Z okazji dnia weteranów w USA pojechaliśmy z emerytowanym policjantem (który także służył w Navy, Marines, Army, Air Force i Coast Guard) na strzelnicę. Żona chciała w końcu spróbować jak się strzela. A ja chciałem spróbować jak to jest z karabinem maszynowym:
Bardzo mi się podobało jak widać na filmie powyżej, choć jak pewnie zauważycie z wrażenia próbowałem wsadzić magazynek do góry nogami 😉 Żonie tez strzelanie się podobało:
Na początku się trochę bała, ale pod koniec trafiała lepiej ode mnie. Wystrzeliliśmy około 250 naboi i naprawdę świetnie się bawiliśmy. Polecam – strzelnica jest w Muzeum Policji w Titusville po drodze do Kennedy Space Center. Koszty są relatywnie rozsądne – za karabin maszynowy, jeden dodatkowy rewolwer, 250 naboi, kilka celów, okulary i słuchawki zapłaciłem $130. Biorąc pod uwagę ilość przyjemności jaką się ma to moim zdaniem świetna zabawa. Po strzelaniu poszliśmy obejrzeć muzeum policji:
To powyżej to samochód „policyjny” który grał w filmie Blade Runner.
Z takiego karabinu Lee Harvey Oswald zastrzelił prezydenta Kennedy’ego. Można wtedy było taki karabin zakupić za $15 z darmową przesyłką do domu.
Maszyna do sprawdzania ilości alkoholu we krwi – nasz znajomy policjant opowiadał nam jak się tego używało.
No i sam John w pełnej okazałości.
Muzeum raczej nie jest warte pieniędzy chyba że ktoś lubi te tematy. Ale strzelnica zdecydowanie tak!