Jako że jestem na wakacjach, nie sprawdzamy a bardzo co się dzieje w świecie rakiet, ale pewne informacje są na tyle ważne że nie da się ich pominąć. W tym wypadku chodzi o powód dla którego utracono Starship w drugim locie. Elon poinformował że powodem był dump ciekłego tlenu. Wynikało to z braku ładunku w Starship – wyraźnie w głównych zbiornikach zostało tlenu na tyle dużo że rakieta musiała się go pozbyć. I tu pojawiają się nieścisłości, bo Elon powiedział że tenże tlen spowodował pożar. Ale z czym się ten tlen palił? Podejrzewam że musieli wcześniej wypluć metan i pewnie z uwagi na próżnię tenże stworzył chmurę wokół rakiety. A jak dodano tlenu do tej chmury to reszta wiadomo – bum!