Start CRS-16 planowany jest na 13:16 czasu lokalnego, czyli 19:16 w Polsce. Nic nie wiadomo o humorze myszek które lecą tą misją, ale możemy założyć ze jest on dobry, w końcu dostały wczoraj świeże jedzenie. Trochę liczb o dzisiejszej misji:
– dwudziesty start SpaceX w tym roku.
– osiemnasty lot Dragona 1
– drugi lot tego Dragona (C112) – poleciał on wcześniej z misją CRS-10 w zeszłym roku.
– 1598 kg ładunku.
– dwa eksperymenty w bagażniku Dragona – GEDI który będzie używał laserów do stworzenia trójwymiarowej mapy powierzchni Ziemi (i do monitorowania zmian) oraz RRM3 – test kosmicznego tankowania metanu (SpaceX jest pewnie bardzo tym zainteresowany) – w jednym zbiorniku będzie 42 litry ciekłego metanu który ma przetrwać 6 miesięcy bez żadnych wycieków czy wygotowania się a następnie Dextre połączy dwa zbiorniki wężykiem i metan zostanie przepompowane do drugiego bez żadnych strat. Całość brzmi trochę fantastycznie – podejrzewam że „bez strat” oznacza raczej ze straty będą poniżej pewnej zdefiniowanej wartości (5%?). Muszę poczytać więcej o tym eksperymencie.
Pogoda dziś piękna choć bardzo zimno – w tej chwili jest tylko 13C i ma się rozgrzać do 16C. Wiatr dość silny (32 km/h) i do tego NNW – z uwagi na konfigurację LC-40, wiatr z północy jest niewskazany bo może popchnąć rakietę na TEL. Miejmy nadzieje ze do 13 wiatr trochę ucichnie.
Edycja 1 – najpierw mnie przytrzymali w pracy a potem mi pociąg zaparkował przed nosem. Nie ma szans na dotarcie na Playalinda na czas – będzie plan B.
Edycja 2 – plan B nie wypalił (przegonili mnie) wiec plan C – Jetty Park. Czekam w kolejce do wjazdu. Mam nadzieje ze zdążę na start 😉