Zaworek i wieża

Dziś dwie nowości z okolic SpaceX i NASA. Pierwsza to opóźnienie w locie CRS-25. SpaceX udało się wykryć przyczynę minimalnego wycieku hydrazyny w Dragonie – złączka zaworka silnika Draco była nieszczelna i troszkę puszczała. Się naprawi i będzie dobrze.

Druga nowość to LC-40. NASA jest przerażona planami SpaceX wystrzeliwania Starship z LC-39A – jak coś wybuchnie (a SpaceX jest z tego znany) to NASA może utracić możliwość wysyłania astronautów na ISS (wyraźnie na Boeinga nie liczą). Wygląda na ro że SpaceX zostanie zmuszony do raczej kosztownej i mało przydatnej inwestycji – budowy wieży startowej na LC-40. Musk pewnie dostaje białej gorączki – taka wieża to olbrzymi wydatek i zero dodatkowego zysku. Poza tym jej przydatność jest minimalna – nie da się tego użyć do Starship, SpaceX chce jak najprędzej przejść z lotów załogowego Dragona na loty Starship więc może się okazać że zbuduje się tą wieżę i nigdy jej nie użyje. Dlatego spodziewam się poważnego oporu ze strony SpaceX i raczej nie podejrzewam by ta wieża w końcu powstała. Astronauci pewnie będą używali trampoliny (importowanej z Rosji) by w razie czego dostać się do kapsuły na LC-40.

Ciekawe że jakoś NASA nie martwi się że np. Falcon Heavy eksploduje na LC-39A. Albo F9. W końcu eksplozja któregokolwiek z tych dwóch spowodowała by znacznie gorsze straty w infrastrukturze niż eksplozja Starship który jednak będzie startował z troszkę innego miejsca.

NASA ma jakąś obsesję z budowaniem wież startowych…

Marek Cyzio Opublikowane przez: