Wkurzający hackerzy z Brazylii którzy od kilku dni atakują mój blog z uporem maniaka trochę się chyba uspokoili i mogę wstawić zdjęcia ze startu:
Zauważcie że udało mi się złapać moment kiedy pierwszy stopień się obraca po separacji z drugim. Nie widziałem boostback burn – nie jestem pewien dlaczego, albo moje gapiostwo albo był nie do zobaczenia sprzętem jakim dysponuję. Udało mi się jednak zrobić kilka zdjęć reentry burn i wydaje mi się że zauważyłem coś, o czym nie wiedzieliśmy wcześniej – reentry burn jest za pomocą trzech silników, ale tylko na początku. Końcówka reentry burn wydaje się być tylko na jednym silniku. Udało mi się także zrobić zdjęcia F9 spadającego z prędkością transsoniczną (kondensacja wody jak na pokazach lotniczych). No i oczywiście zdjęcia z lądowania przypominające że muszę w końcu znależć miejsce w którym ta cholerna wieża nie zasłania. Ale przy obecnym tempie startów i lądowań F9 mam na to sporo czasu.
Zobaczcie jak mało ludzi jest na plaży a w szczególności na Jetty – ogłoszono obowiązkową ewakuację całej wyspy a Jetty Park jest zamknięty. Irma nadchodzi!
Aha – misja się zakończyła sukcesem.