NASA Commercial Crew Program opublikował dziś na Facebooku trzy bardzo ciekawe zdjęcia z LC-39A. Przede wszystkim widać że prace są jeszcze dalekie od zakończenia. Na LC-39A jest namiot w którym prowadzone są prace nad infrastrukturą platformy. Nie wygląda mi to na coś, co można użyć w ciągu najbliższych tygodni. Po drugie widać że SpaceX nie całkowicie zasypał południowy flame trench – na środku zbudowano deflektor ciągu. Od razu zachodzi pytanie kogo będą raziły odpadające cegły – wygląda na to że trajektoria będzie prowadziła prosto w hangar na LC-39A. Interesująca konstrukcja. Ta „wyspa” pozwoli na dojście do ładunku w czasie gdy rakieta jeszcze leży poziomo. Widać także że firma nie poczyniła zbyt wielkich postępów w usuwaniu ruchomej części dawnej wieży startowej promów kosmicznych ani także w przystosowywaniu nieruchomej jej części do zamontowania ramienia którym będą wchodzili astronauci do załogowego Dragona. Biorąc pod uwagę stopień zaawansowania prac na LC-41, to jest to bardzo niepokojące. Interesująca jest także ilość i rozmiar tryskawek z wodą – ich celem jest przede wszystkim wytłumienie odbijającego się od flame trench dźwięku silników Wyraźnie Falcon Heavy będzie bardzo głośny i bez dużej ilości wody ciśnienie dźwięku mogło by uszkodzić ładunek (i pewnie rakietę). Ciekawe czy te tryskawki będą używane przy startach Falcona 9, czy wystarczy ten drugi, mniejszy system.