Schemat silnika RD-0110 (znalezione na NASASpaceFlight.com) |
To właśnie ten silnik się zepsuł podczas ostatniego startu Progressa. Silnik ten jest bardzo interesujący w swojej konstrukcji – ma jeden zestaw turbosprężarek napędzanych na zasadzie „generatora gazu” (niewielka część paliwa spala się i napędza turbopompy które pompują resztę paliwa do komór spalania) oraz cztery komory spalania i cztery dysze. Do tego gazy wychodzące z turbin nie są marnowane, ale wykorzystuje się je w czterech dodatkowych dyszkach, które służą do sterowania pojazdem. Żeby to wszystko działało, zbiorniki ciekłego tlenu i kerozyny muszą być pod sporym ciśnieniem. I tutaj właśnie Rosjanie zastosowali interesujące rozwiązanie – zbiornik ciekłego tlenu pompowany jest gazowym tlenem który powstaje w wyniku podgrzania ciekłego tlenu chłodzącego komory spalania. A zbiornik kerozyny jest pompowany gorącymi gazami z generatora gazu. Nadciśnienie w obu zbiornikach jest bardzo ważne, bo inaczej zostałyby one zgniecione jak puszka po Coca-Coli.
Jako przyczynę awarii podaje się gwałtowny spadek ciśnienia w zbiorniku paliwa. Patrząc na schemat tego silnika wygląda na to że może być wiele powodów takiej awarii – począwszy od awarii czujników poprzez awarię którejś z rur, nieszczelność zbiornika a skończywszy na uszkodzeniu generatora gazu. Trudno mi uwierzyć w to że Rosjanie są w stanie zidentyfikować i usunąć przyczynę tej awarii w ciągu miesiąca tak by bezpiecznie wysłać następną rakietę 8 października.
Silnik RD-0110 (zdjęcie z RussianSpaceWeb.com) |