Jak informuje BreakingDefense, pierwsze F-35B oficjalnie wejdą do służby już w lipcu tego roku. Trwają końcowe testy samolotów na USS Wasp – w ciągu 10 dni piloci wykonali ponad 100 lotów testując gotowość bojową samolotów i okrętu. Wszystko idzie dobrze, samoloty nie sprawiają większych problemów, specjalne pokrycie redukujące odbicie radarowe wydaje się być odporne na warunki morskie, nawet silnik F-135 zmieścił się w MV-22 Osprey i został w ramach testu przywieziony na USS Wasp.
Jednak jest jeden, poważny problem – huk. F-35 zarówno przy starcie jak i przy lądowaniu jest niezwykle głośny i istnieją obawy o długotrwały wpływ samolotu na słuch marynarzy. Oczywiście wszyscy na pokładzie noszą słuchawki tłumiące huk, ale problem jest na całym statku – w momencie kiedy ląduje F-35, huk na pokładzie poniżej jest nie do wytrzymania. Oznacza to że pewnie cała załoga będzie w czasie lotów musiała chodzić w słuchawkach.
Oczywiście to nie jest problem, który by spowodował opóźnienie wprowadzenia F-35B do gotowości operacyjnej, jednak warto zauważyć że nowy samolot potrafi stworzyć nieoczekiwane problemy.