Sputnik News opublikował dwa artykuły o kontraktach jakie Energomasz podpisał i/lub ma zamiar podpisać w najbliższym czasie. Wynika z nich że Rosja dostarczy do USA w najbliższych latach 90 silników! 60 z nich to RD-181 dla nowego Antaresa a 30 to RD-180 dla Atlasa V.
Rosja powiedziała że silniki RD-181 nie mogą być używane do wysyłania w kosmos wojskowych ładunków. Za to RD-180 mogą. I gdzie tu logika? Gdyby Rosja chciała rzeczywiście zatrzymać używanie rosyjskich silników do wystrzeliwania wojskowych satelitów, to zabroniła by eksportu zarówno RD-180 jak i RD-181 do tych celów. Ale zakaz używania RD-181 wydaje się raczej czymś w rodzaju wspomagania ULA i pilnowania by jej nie wyrosła konkurencja.
A drugą ciekawostką jest to że 30 silników RD-180 wystarczy na mniej-więcej cztery dodatkowe lata lotów tej rakiety. To poza silnikami które są albo już w USA, albo mają być wyprodukowane w ramach istniejącego kontraktu. Wynikało by z tego że ULA wcale nie planuje wycofania Atlasa V z użytku w 2019 roku i że rakietą która raczej zostanie zlikwidowana jest Delta IV. Oznaczało by to także że ULA będzie musiała w końcu zbudować Atlasa Heavy (trzy silniki RD-180) by zastąpić nim Delta IV Heavy. Atlas V Heavy przeszedł przez Critical Design Review wiele lat temu i ULA jest gotowa do wyprodukowania pierwszego egzemplarza w ciągu dwóch lat od podjęcia decyzji o tym.