Zawór wypuszczający nadmiar ciekłego tlenu z Centaura postanowił nie działać jak trzeba i wstrzymano odliczanie do startu.
W tym momencie nie wiadomo kiedy następna próba. Jak nie trzeba będzie wymienić tego zaworka to pewnie jutro lub pojutrze. Ale jak trzeba będzie go wymienić to minimum tydzień opóźnienia a pewnie i więcej.
A ja zdążyłem objechać te 500 km i dotrzeć w rekordowym czasie do domu, spakować sprzęt foto i właśnie zbierałem się do wyjścia.
Edycja – start najwcześniej w piątek czyli raczej go nie zobaczę 🙁 W czasie startu będę gdzieś nad Pacyfikiem w samolocie w którym podobno Boeing nie przykleił porządnie skrzydeł. Oczywiście jest nadzieja że do piątku nie uda się naprawić tego zaworka w Centaur i wszystko się o kilka tygodni opóźni i wrócę z wakacji.