Tesla się pochwaliła otwarciem setnego superchargera – 86 z nich jest w USA, 14 w Europie i 2 w Chinach (tak, razem daje to 102). Jak widać z załączonej mapki można już pojechać z Miami do Vancouver nie płacąc ani grosza za prąd. Ale Tesla nie odpuszcza, za rok mapka superchargerów w USA będzie tak wyglądała:
Hmm, a może jednak kupić tą Teslę?
P.S. W Europie też sieć się rozwija – do końca tego roku będzie podobno można odwiedzić spore kawałki „bogatej” Europy: