Czego się nie robi dla hobby… Pojechałem dziś obejrzeć barkę Elona która stoi w Jacksonville. Niestety znalezienie miejsca do spokojnego jej obejrzenia jest bardzo trudne – nie ma gdzie zaparkować. Jednak udało mi się po jakichś przerażających wertepach wjechać pod most na drodze 105, następnie przebiec przez cztery pasy dość ruchliwej drogi i wyjsć na most. Widok na barkę jest niestety kiepski – przeszkadza zaparkowany obok pchacz – czyżby przygotowywano się do jej wyciagnięcia z portu? Na barce nic się nie dzieje – widziałem jedną osobę która chodziła po barce – pewnie strażnik. Zdjęcie na górze ściągnięte z aparatu bez obróbki – jak w niedzielę wrócę do domu to poprawie zdjęcia i zamieszczę coś ciekawego.