Jak pewnie wspominałem jestem na wakacjach – zwiedzam Japonię. I bardzo mnie martwiło to że nie zdążę na start Starlinera. Ale już wiadomo że zdążę – start jest przesunięty na 21 maja a i to niepewne. Starliner ma przeciek helu. Ten 21 maja to data zakładając że test ile tego helu ucieka pokaże że na tyle mało że można bezpiecznie wykonać misję. Bo jak ten przeciek będzie większy niż to dopuszczalne to Starliner może się opóźnić o następne kilka miesięcy. ULA by pewnie sraczki dostała gdyby trzeba było znowu tą rakietę rozkładać na kawałki i chować do hangaru.
Starliner naprawdę nie ma szczęścia. Poprzednim razem przy drugiej próbie startu okazało się że zaworki są zardzewiałe i się nie otwierają. Teraz okazuje się że hel cieknie.
