Ostatnio mam urwanie głowy w pracy więc jednym okiem śledzę wiadomości kosmiczne. Ale wygląda na to że mamy jakiś ciekawy kryzys.
Na ISS testowano silniki Soyuza MS-18. I oczywiście mieliśmy powtórkę z cumowania Nauki – silniki nie chciały się wyłączyć i spowodowały ze ISS znowu zmieniła orientację. W końcu się silniki wyłączyły ale najnowsze informacje wskazują na to że się wyłączyły bo „osiągnęły limit zużycia paliwa”. Nie mam pojęcia co to dokładnie znaczy. Jednym z wytłumaczeń jest „zużyły całe paliwo jakie było”. Innym jest to że jest jakiś system który nie pozwala im zużyć więcej niż jakiś procent paliwa za jednym uruchomieniem.
W pierwszym przypadku mamy piękny kryzys – Soyuz który nie ma już paliwa i w związku z tym nie może wrócić na Ziemię. W drugim przypadku kryzys jest trochę mniejszy ale równie niepokojący – co będzie jak silniki powtórzą ten wyczyn w czasie powrotu na ziemię?
Smaczku całej sytuacji dodaje to że tą kapsułą ma wracać aktorka i reżyser. Przylecieli oni kilka dni temu na ISS Soyuzem MS-19 a mają wracać MS-18 wraz z jednym z kosmonautów.
I tu mam następne pytanie – wg. informacji z przeszłości siedzenia w Soyuzach są anatomicznie dopasowane do osób które będą nimi leciały – czy to oznacza że przełożono siedzenia dla tych dwóch osób z 19’stki do 18’stki?
Tyle pytań i zero odpowiedzi – może ktoś z czytelników ma czas i ochotę na poszukanie informacji o tym jak to jest z siedzeniami, co z tym paliwem i czy mamy kryzys biblijnych proporcji? Reżyser mnie nie interesuje ale aktorka ładna i szkoda żeby jej się coś stało.