Następny sukces Muska – ilość dzieci jakie ma zwiększyła się o dwa do dziewięciu. Podobno Musk w czasie związku z Grimes przy okazji zapłodnił jedną z dyrektorek w Neuralink’u.
A w międzyczasie w Boca Chica nadal przygotowania do testów statycznych. Miałem nadzieję że choć jeden zrobią w czasie moich wakacji, ale jak na razie nie widać by byli gotowi. Martwiłem się także że SpaceX wystrzeli Falcona Heavy podczas mojej nieobecności, ale to także nie nastąpiło. Wygląda na to że pierwszego przetestują SN24 a dopiero potem BN7. Najpierw będą testowali preburnery (wiem że nie ma takiego słowa po polsku) – jak dobrze pójdzie to w przyszłym tygodniu. Dopiero jak te testy będą pomyślne to wezmą się za pełne testy statyczne.
ULA się chwali że już niedługo dostanie dwa silniki od Blue Origin. Nie jest nadal jasne jak bardzo „używalne” będą te silniki – pierwotny plan zakładał że ULA dostanie najpierw silniki które będą się nadawały do testów statycznych ale nie do lotu, zrobi wszelkie testy z jednym egzemplarzem Vulcana podczas gdy drugi w międzyczasie dostanie końcowe silniki. Trudno powiedzieć czy to nadal jest plan, czy jednak te dwa silniki które ma ULA dostać są „końcowymi” i będzie je można użyć do wszystkiego.
Starliner – dochodzą mieszane informacje – z jednej strony słychać zachwyty nad tym jak dobrze poszła misja, z drugiej słychać informacje że misja o mały włos nie wymagała by OFT-3. Poza tym co wszyscy wiedzą (zepsute silniczki, zamarzająca woda w układzie chłodzenia i mechanizmem cumowania) nie pojawiły się żadne inne informacje o awariach – pewnie to wszystko. Szanse na CFT w tym roku są zerowe.
W czasie gdy pisałem ten post, SpaceX zdążył wystrzelić i wylądować następnym F9 – to już drugi booster który leciał 13 razy.